środa, 18 kwietnia 2012

Babą być! czyli jak kochać, sprzątać, prać, gotować, pracować, dzieci chować i nie zwariować.

Bycie kobietą okazuję się wcale nie jest proste. Kiedy się nad tym chwilę zastanowić to przekonuję się, że każda z nas jest pełnoetatową partnerką, żoną, matką, pracownikiem, gosposią, kucharką, praczką, prasowaczką, kochanką, przyjaciółką etc. Można wymieniać bez końca. Zastanawiacie się jak sobie z tą „wieloetatowością” dajemy radę? Otóż nie zastanawiacie się i w tym właśnie tkwi sekret. Kobieta doskonale wie co ma robić, wie jak to robić najlepiej i nie potrzebuje się nad tym wszystkim koncentrować, ponieważ nad całym swoim życiem panuje w pełni automatycznie. 
Dlaczego więc nie zwariowałyśmy jeszcze? Właśnie dlatego, że jesteśmy babami!

7 komentarzy:

  1. Zgadza się, potrafimy wiele i jesteśmy wielofunkcyjne, ale pamiętajmy, żeby z własnych chłopów nie robić osób opóźnionych, też mają rączki i nóżki, też mogą popracować :-)
    A ze baby z nas super wątpliwości nie mam żadnych :-D

    OdpowiedzUsuń
  2. No ba. Innej opcji nie ma. Żona to nie mamusia ani niania żeby pod nosek podstawiała. Ani typ patriarchalny ani matriarchalny do mnie nie przemawia, jedynie partnerski i oparty na współdziałaniu.
    Ale faktycznie baby z nas fajowe!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ach i są oczywiście dni buntu, a na takie dni tylko Alicja Majewska i... "być kobietą być kobietą, oszukiwać, dręczyć zdradzać..." ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Na faceta sprawdza się jeszcze "Seksapil to nasza broń kobieca..." :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Albo "bo ew mnie jest sex"
    zajrzałam ,zostanę;):D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć Miśka.
      Bardzo mi miło, że zajrzałaś i że zostajesz :)
      Miłego podczytywania :)

      Usuń
  6. miało być "we" hmmm -za szybko klkałam;)

    OdpowiedzUsuń