sobota, 3 maja 2014

Kwiatowe fotki i majowe zwiedzanie

Można by rzec, że połowa majówki za nami. Pogoda jak zwykle ma swój kalendarz. Niby słońce za oknem - wygląda zupełnie jak w maju, ale wiatr i temperatura to już bardziej lutowe. Wczorajszy deszcz też nie napawał mnie optymizmem, zwłaszcza, że wieczór spędziłam za kółkiem. Chwała Ci Polsko za ten kawałek autostrady A2, dzięki czemu nie musiałam tarabanić się w ślimaczym tempie przez Poznań. Może już dość tych meteorologicznych przemyśleń.
Plany na weekend majowy oczywiście na dwa dni przed szlag trafił, bo mój Brzydszy Połówek dostał nowy grafik z pracy i zamiast z nami zwiedzać Gniezno musiał betonić w robocie. Pierwszy dzień maja spędziłam więc z Dyrektorkiem (nowe przezwisko Gucia, bo ostatnio przechadza się po domu trzymając skrzyżowane ręce za plecami) i dziadkami zwiedzając Gniezno i spędzając miło czas na pogaduchach z dawno niewidzianą rodzinką. Byliśmy dwa dni, dłużej się nie dało, bo ilość klamotów Niunia wymagałaby wynajęcia jakiejś przyczepki do auta. 
Katedra w Gnieźnie (od lewej) widok z deptaku, widok od strony wież, widok z balkonu

Wiosennie i majowo zrobiło się też w przydomowym ogródku. Osobiście nie lubię grzebać się w ziemi, ale podziwiam chętnie. Tulipany od żółtych, przez czerwone, różnokolorowe do prawie czarnych.
 
Tulipany - mix

Tulipany - mix 2

i bez nam ciekawie rośnie, bo choć cały krzak jest raczej fioletowy to wyrosła na nim czysto biała gałązka
 
Bez z białą gałązką
nie brakuje też ślimaków w ogrodzie i konwalii na skalniaczku, kot sąsiadów też załapał się na fotkę.
 
Stwory ogrodowe
Na koniec pochwalę się kolejnym prawie udanym sernikiem. Rósł pięknie, klapnął równie pięknie, ale smak cudny. Adres do przepisu znajdziecie w świątecznym poście :)
tak wyrósł
tak się prezentował
Miłej majówki wszystkim :)


13 komentarzy:

  1. I powinnaś dostać po uszach ... że w Gnieźnie byłaś i nie dałaś znać. Na szczęście tą zimną majówkę spędziłam z dziećmi w Gdańsku. A było rześko ... brrrrrrr,
    I jak wrażenia ze zwiedzania Gniezna?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu do ostatniej chwili nie wiedziałam czy pojadę, przez tą pracę mojego małżonka. Fakt, że okropnie zimno było. Planujemy ponowna wizytę w Gnieźnie w okolicach sierpnia może wówczas zaliczymy też Toruń i wtedy na pewno dam znać, że jestem w pobliżu :)

      Usuń
  2. Czy ja kiedyś byłam w Gnieźnie? hmm nie pamiętam. Może kiedyś będę ;-)
    Kwiatki urody przecudnej :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam! Warto zobaczyć wszystkie stolice Polski. W Warszawie byłam kiedyś na szkoleniu, ale PKiN zaliczyłam :), w Krakowie już dwa razy byłam zwiedzać, zostało mi Gniezno do kompletu i wreszcie zaliczone :) Myślę, że następną wycieczkę w te strony połączony z wizytą w zoo w Poznaniu i do Kopernika na piernika się wybierzemy :)

      Usuń
    2. W czasie ubiegłorocznej majówki zaliczyliśmy poznańskie zoo (nowe) - zdecydowanie to cały dzień chodzenia. Nie widziałam wielu ogrodów zoologicznych, ale muszę przyznać, że się ciut zawiodłam - chodzenia baaaaardzooo dużo (lubię chodzić, dla mnie to nie problem, ale już dla dzieci tak, Marcin już był za duży na wózek), do tego trzeba uważać na przejeżdżającą co chwila kolejkę. Można się kolejką przejechać ale wtedy omija się stanowiska zwierząt. Proponuję więc zaopatrzyć się w wygodne buty, lekkie ubranie, przekąski i picie ... wtedy na pewno będziecie mieć wspomnienia przyjemniejsze :))))

      Usuń
  3. Tak to jest wlasnie z planami czasem ,ze moze krew zalac :) Fajnie ,ze mimo pogody ,pracy meza ,ze pojechalas cos pozwiedzalas :) Szkoda tylko ,ze pogoda nie dopisala,ale zapewne nastepnym razem sie Wam uda :) Pozdrawiam Cie Serdecznie :) Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. No mam nadzieję, że planów na letni urlop już nam nic nie zepsuje i pogoda dopisze też :)

      Usuń
  4. jakie piękne kwiaty!!! kolory takie, że oczu nie można oderwać
    i "ten" sernik <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Kasiu :) "Ten" sernik bardzo wszystkim smakował. Teraz czaje się na zrobienie jakiejś tarty. Po głowie chodzi mi serowa z gruszkami :)

      Usuń
  5. Przepiekne kwiatuszki masz w ogrodzie! Zazdroszcze! :)
    A sernik wyglada smakowicie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Kurko :) Kwiaty to głownie zasługa mojej mamy co ciągle nowe cebulki tulipanów wynajduje. Ja marzę o piwoniach ale to dopiero po remoncie podwórka, bo jak je mam co trochę przesadzać to znowu zdechną.
      Sernik był przepyszny. Polecam przepis. Robi się szybko, znika z talerza też szybko.

      Usuń
  6. piękne zdjęcia:) a sernik... mniam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Sernik faktycznie mniaam :) Polecam przepis z bloga Bake&Taste

      Usuń