To
był wtorek. Zaczął się jak inne robocze poranki w pracy, ale z każdą kolejną
minutą nabierał tempa jak rozwijające się tornado. Przez cały dzień to mniejsze
to większe wichry przelatywały przez moje maleńkie, przytulne biuro zostawiając
za sobą zamęt, bałagan i stosy papieru. Telefony się urywały i jak to zwykle
bywa w TE ogniste dni pracy musiał szwankować sprzęt. 
No nie, niestety nie, tym
razem  nie mogłam o całe zło świata
oskarżyć kserokopiarki. Dzielna była, cały dzień wypluwała z siebie zadrukowane
strony papieru i nawet nie jęknęła, więc musiałam ją pochwalić na koniec tego
męczącego dnia. Tym razem całe zło świata spowodowane było oprogramowaniem do
tworzenia aktów prawnych, ale podejrzewam, że mimo wszystko zawinił "czynnik ludzki",
którego tu z nazwiska wymieniać nie będę, a który zapewne dał spierdzielony
załącznik i nawet tak mądry program nie podołał tej dziwnej myśli ludzkiej. 
Szef
wyrozumiałość okazał, bo na zdanie „Prosim nie poganiać, robym co możem”
(zapisane dokładnie tak jak powiedziane) tylko się uśmiechnął z lekkim grymasem
i … czekał. I kiedy już wskazówki na zegarze zbliżały się do upragnionego końca
pracy (a Pani Halinka zaleca szanowanie pracy poprzez rygorystyczne
przestrzeganie godzin jej zakończenia – wtajemniczeni wiedzą) to pojawiło się
tajno – wojenne – poufno – durne zadanie, które uziemiło mój tyłek na kolejną
nadgodzinę w pracy. Niezadowolona ćwiczyłam ostro asertywności odpowiadając na
każde wypowiedziane do mnie zdanie – NIE! Nie i NIE! Wreszcie poirytowana, zmęczona
i głodna jak nutria pytam koleżanki:
-
Nie wiesz kochana gdzie tu jest studio tatuażu?
-
Nie, a czemu pytasz?
- Bo
chcę sobie wytatuować „wielbłąd” na czole, żeby było jasno i wyraźnie wiadomo z
jakim zwierzęciem się utożsamiam.
 
Wdrażam złote myśli Pani Halinki w życie biurwowe ;-) Wielbłąd, tak to tatuaż, który często by do mnie pasował
OdpowiedzUsuńJa się czasami myślę, że jestem Camelus dromedarius, a za kilka lat będę już zapewne Camelus ferus :D
OdpowiedzUsuńPani Halinka RULEZ! Moja idolka po wsze czasy :))